dziś przecudny dzień. dawno nie byłam tak szczęśliwa. ludzie mijający mnie na ulicy się uśmiechają. do lekarza weszłam bez kolejki i nawet dostałam leki gratis (tak, na NFZ.!). miłości kwitną, a lumpeksowe łowy najcudowniejsze na świecie: udało mi się znaleźć granatowe levis'y 501, z równie levisowską kurtką do kompletu, bardzo nietypową i kolorową bluzę adasia. nie mogłabym również pominąć jakże długo oczekiwanej i wyszukiwanej przeze mnie ramoneski.! w skrócie: szukałam takiej 2 lata po sh, w punkowym sklepie z dokładnie takimi samymi kurtkami, nówka kosztuje min. 520 zł (moja kosztowała mniej niż 1/6 tej ceny). jest w stanie idealnym i wygląda na mnie, jak szyta na miarę.! ohhh.! ubóstwiam dzisiejszy dzień
♡.!
ps. jutro odbieram openerowe zdjęcia z zenita, trzymajcie kciuki.
ramoneska, spodnie (levis 501), plecak (esprit) - sh
pasek - mamy z lat '80
buty - vans
bluza - dżul.design.
łańcuch - diy