niezmiernie denerwuje mnie terroryzowanie obywateli przez telefoniczne wciskanie kitu i jakiś produktów. co za tym idzie późniejsze odsyłanie tego wszystkiego, co pojawia się w mojej skrzynce; nie wspominając już o ponoszeniu przeze mnie kosztów wysyłki do holandii -.-
mam nadzieję, że udało mi się z nimi uporać.
ostatnio na wykładach z retoryki i erystyki dostaliśmy polecenie, by napisać coś o sobie. niemniej jednak, nie miało to być 'byle co'. mieliśmy napisać referat na temat "co mnie kręci".
temat może nie dziwny, ale wbrew pozorom trudny. nie jest łatwo napisać o sobie (tym bardziej w tym kontekście) co najmniej dwóch stron A4, czcionką 8. podołałam, ale natłok myśli, pomieszany z ich brakiem spowodował, że była to dla mnie trudna praca.
ostatecznie ma ona dobry zabieg psychologiczny. można w ten sposób spojrzeć na siebie trochę innym okiem.
jeśli mielibyście trochę czasu, to polecam, byście zrobili sobie rachunek sumienia z samym sobą, na powyższy temat :)
dajcie mi później znać, jak wam poszło :)
powyższy referat jest tak naprawdę niczym (w kwestii wykonania), w porównaniu, do zadania 'plenerowego', a co za tym idzie iście dziennikarskiego, które dostaliśmy w ramach zaliczenia. nie chcę się rozpisywać, ale zacytuję wam kawałek "wyciąganie rumunów z lepianek" :d
na razie zostawię nutkę tajemnicy, ale jeśli praca w tym kierunku pójdzie do przodu, to będę was informować :)
teraz (mam nadzieję) ostatnie 'śnieżne' zdjęcia, jakie mam nadzieję, udało nam się zrobić :)
polar - sh
mam nadzieję, że udało mi się z nimi uporać.
ostatnio na wykładach z retoryki i erystyki dostaliśmy polecenie, by napisać coś o sobie. niemniej jednak, nie miało to być 'byle co'. mieliśmy napisać referat na temat "co mnie kręci".
temat może nie dziwny, ale wbrew pozorom trudny. nie jest łatwo napisać o sobie (tym bardziej w tym kontekście) co najmniej dwóch stron A4, czcionką 8. podołałam, ale natłok myśli, pomieszany z ich brakiem spowodował, że była to dla mnie trudna praca.
ostatecznie ma ona dobry zabieg psychologiczny. można w ten sposób spojrzeć na siebie trochę innym okiem.
jeśli mielibyście trochę czasu, to polecam, byście zrobili sobie rachunek sumienia z samym sobą, na powyższy temat :)
dajcie mi później znać, jak wam poszło :)
powyższy referat jest tak naprawdę niczym (w kwestii wykonania), w porównaniu, do zadania 'plenerowego', a co za tym idzie iście dziennikarskiego, które dostaliśmy w ramach zaliczenia. nie chcę się rozpisywać, ale zacytuję wam kawałek "wyciąganie rumunów z lepianek" :d
na razie zostawię nutkę tajemnicy, ale jeśli praca w tym kierunku pójdzie do przodu, to będę was informować :)
teraz (mam nadzieję) ostatnie 'śnieżne' zdjęcia, jakie mam nadzieję, udało nam się zrobić :)
polar - sh
spódnica - cubus (sh)
plecak - gucci (sh + diy)