Obserwatorzy

niedziela, 28 kwietnia 2013

pamiętacie, jak na początku lutego pisałam, że o 4 nad ranem naszła mnie wena na szycie topu inspirowanego najnowszym wtedy pokazem 'guy laroche'?
tak więc w marcu, gdy robiliśmy zdjęcia bluz, udało nam się zrobić też kilka topu.
piszę, że się udało, ponieważ nie było łatwo. temperatura wynosiła -2'C, natomiast odczuwalność była o wiele wyższa, bo wynosiła -10'C
jako, że mieliśmy swoje wizje i zachciało nam się zdjęć na dachu, musieliśmy przeprawić się przez płot i śliską drabinkę, by ostatecznie udało się tam wejść i mieć rzut na dworzec kolejowy.
pomijając, że musiałam zrzucić z siebie ciepłe ubrania, to na dodatek stanie w szpilkach na oblodzonym i skośnym dachu nie było łatwe.
top ten uszyty jest z gigantycznej męskiej koszulki, która posłużyła mi za materiał. zrobiłam wykrój, pozszywałam wszystko, dodałam szyfonowy dekolt i voila.






6 komentarzy:

  1. Top świetny, ale zdjęcia jeszcze lepsze.
    PS. Twój brzuch przyprawia mnie o kompleksy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwierz mi, że z gołym brzuchem nie chodziłabym po ulicy ;)

      Usuń
    2. A ja bym chodziła, gdybym taki miała:)

      Usuń
  2. swietne zdjecia super klimat!!!!

    http://msanaweber.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń