Obserwatorzy

poniedziałek, 1 października 2012

szablewski, szablewski...
co mogę powiedzieć o naszym wypadzie... hotel ładny, jedzenie dobre, zabiegi przyjemne. ogólna ocena 4+
minusy: małe ubytki w hotelowym pokoju (w łazience 'pęknięta' farba na suficie, z boku zbity zlew), płatne korzystanie z szlafroków, śniadanie 8-10:00 (katorga.!)
są to takie drobiazgi, ale ogólnie wszystko super :)
w cenie były 3 zabiegi:
1) 'zabieg na piękne oczy'
2) 'zabieg na aksamitne dłonie'
3) 'masaż czekoladowy dla dwojga'
oczywiście niemożliwym jest, by wszystko było jak powinno: pewni, iż doba hotelowa jest do 14, po śniadaniu wylegiwaliśmy się w pokoju. O 12:10 postanowiliśmy iść na basen i do sauny, aż tu nagle w recepcji rzucił nam się w oczy napis: 'doba hotelowa - przyjazd, godz. 14, odjazd - godz. 12'
momentalnie wróciliśmy się na górę i zaczęliśmy się pakować. w sumie wymeldowaliśmy się o 12:40
daleko nie było, więc szliśmy na 'dworzec' pieszo. jakby tego było mało, czekaliśmy na pociąg 2h. dobrze, że nie padało :d
mam kilka zdjęć, ale nie jest to to, czego oczekiwałam. kręcenie, ani robienie zdjęć na zabiegach nie było możliwe, więc trzeba się nacieszyć tylko tym, co mam.

ps. być może na dniach wstawię jeszcze filmik :>





















2 komentarze: