jakiś czas temu zaczęły mnie interesować pędzle do makijażu, których nie miałam okazji używać. trafiając na vlogi katOsu, maxineczki, czy też xbebe18 dowiedziałam się bardzo dużo na ich temat i skomponowałam swój własny zestaw podstawowych pędzli.

pędzle te, to (widoczne na zdjęciu):
ELF: studio - small smudge brush / mały pędzel precyzyjny
ELF: studio - powder brush / pędzel do pudru
ESSENCE: pędzel do smokey eyes
HAKURO: pędzel do pudru kabuki (H100)
HAKURO: pędzel do różu/bronzera (H24)
HAKURO: pędzel do podkładu (H50S)
HAKURO: pędzel do cieni (H70)
HAKURO: pędzel do brwi (H85)
MAESTRO: pędzel do ust w etui

dodatkowo:
ELF: studio - eyebrow kit / zestaw do stylizacji brwi

pędzle są niesamowicie miękkie w dotyku.!

poniżej, mam nadzieję, że (nie) ostatnie zdjęcia autorstwa Agnieszki Halki :)

KLIK: agnesa: ANI CHWILI

                        bluza: dżul.design.

buty: dr. martens

spodenki: h&m

okulary: alexander wang (fake)

dziś przecudny dzień. dawno nie byłam tak szczęśliwa. ludzie mijający mnie na ulicy się uśmiechają. do lekarza weszłam bez kolejki i nawet dostałam leki gratis (tak, na NFZ.!). miłości kwitną, a lumpeksowe łowy najcudowniejsze na świecie: udało mi się znaleźć granatowe levis'y 501, z równie levisowską kurtką do kompletu, bardzo nietypową i kolorową bluzę adasia. nie mogłabym również pominąć jakże długo oczekiwanej i wyszukiwanej przeze mnie ramoneski.! w skrócie: szukałam takiej 2 lata po sh, w punkowym sklepie z dokładnie takimi samymi kurtkami, nówka kosztuje min. 520 zł (moja kosztowała mniej niż 1/6 tej ceny). jest w stanie idealnym i wygląda na mnie, jak szyta na miarę.! ohhh.! ubóstwiam dzisiejszy dzień ♡.!
ps. jutro odbieram openerowe zdjęcia z zenita, trzymajcie kciuki.

ramoneska, spodnie (levis 501), plecak (esprit) - sh

pasek - mamy z lat '80

buty - vans

bluza - dżul.design.

łańcuch - diy

dużo się zmienia. uczelnię omijam - 103 dni wolne.
byle do października, później zapieprz i starość. grają mi piękne piosenki, a od powyższej to odczepić się nie mogę.
kocham sh - znów zaoszczędziłam 200 zł. pracy nie ma.
nie ma od grudnia. nikt mnie nie chce. jetem za 'różowa'.?!
w piątek zdjęcia z zenita (może w końcu coś wyjdzie), a za tydzień open'er - może uda się wygrać ♡ i pojechać z kimkolwiek. ja jadę. były dziwne (♡) imprezki i dziwne zdjęcie z infokiosku. chyba za mało zdjęć wstawiam na instagram (instagram.com/bydzuldesign#)

wracając. new ;)

plecak, kurtka - sh

koszulka - h&m

czapka - deezee

spodnie (levis 501) - sh

buty - vans

zastanawiałam się dzisiaj, do czego dąży ten świat. co druga osoba chodzi z tabletem, bądź e-book'iem, zapominając o zwykłych książkach, szeleście stron, specyficznym zapachu. jesteśmy ofiarami współczesnego świata, czy po prostu żyjemy z biegiem czasu.? powinny być jakieś granice, których nie ma. 7/10 letnie dzieci muszą mieć, któreś z wymienionych 'sprzętów' ponieważ nie będą akceptowane w środowisku rówieśników. zamiast bawić się na dworze, pochłania je wirtualny, a zarazem nierealny świat. czy na prawdę aż tak bardzo brak nam zdrowego rozsądku.?!
czy pieniądze muszą brać górę nad szczęśliwym, równoznacznym z naszymi wartościami życiem.?!

ps. z dniem dzisiejszym odeszłam z pracy -.-

ps II. czy jutro czasem nie przestawia się zegarów.? :d


TERAZ O BLUZIE: poniższa buza jest kolejną, którą dla was wykonałam. zapewne wielu z was słyszało kiedykolwiek o symbolu, jakim jest 'ręka fatimy'
(symbol używany w krajach arabskich i w Izraelu w amuletach mający chronić przed „złym okiem”. Nazwa nawiązuje do córki Mahometa Fatimy-Zahry), tak więc tym razem postawiłam na taki o to wzór, wykonany według mojego projektu. stwierdziłam jednak iż nie chcę, by był on 'standardowy', więc postanowiłam, by ręka pokazywała fakera, bądź jak kto woli środkowy palec -.-

bluza na allegro, link do aukcji pod zdjęciami :)

ps. pamiętajcie jeszcze o bluzie 'I AM THE DRUG'

 LINK DO AUKCJI

by Marcin Michałkowski