Obserwatorzy

niedziela, 22 stycznia 2012

dzisiaj prezentuję wam również studniówkowy outfit. 
szczerze powiedziawszy cieszę się, że wybrałam taki, a nie inny strój. przynajmniej postawiłam na pomysłowość, a nie, tak jak inne dziewczyny na stereotyp (czarna, bądź czerwona satynowa sukienka, zwykłe czarne szpilki i jakieś wymyślne upięcia włosów przy wykorzystaniu sztucznych kwiatów). wyróżnienie się wśród takiego tłumu nastolatek nie było łatwe, ale myślę, że dałam radę :>

bawiłam się naprawdę świetnie i do samego końca. tańczyliśmy ile wlezie i moje stopy nawet nie odczuwały bólu, które zapewniłam sobie przez 10 godzinną zabawę w litach.
dobrze było do czasu. w momencie, gdy czekała nas droga powrotna, moje stopy odmówiły posłuszeństwa i zmuszona byłam iść całą drogę powrotną w 2 rozmiary za dużych 'pogrzebowych' butach mojego chłopaka. :d
gdy zdobędę zdjęcia robione podczas imprezy, również wam wstawię, tymczasem proszę o cierpliwość.



* Today I present to you the prom outfit.

honestly I'm glad that I chose that and not another outfit. at least opted for ingenuity, and not, like the other girls in the stereotype (black or red satin dress, simple black heels and some fancy hair with using artificial flowers). stand out among such a crowd of teenage girls was not easy, but I think the advice I gave :>


I played really well and to the end. as much as he danced, and my feet didn'tt even feel the pain, which assured itself for 10 hours of fun in the intestine.

it was good to time. when waiting for us way back, my feet refused to obey, and I was forced to go all the way back in 2 sizes too big 'funeral' shoes my boyfriend. :d

when'll get photos taken during the event, also puts to you, meanwhile please be patient.









sukienka/dress - assos (allegro)
torebka/handbag - babci/grandma
buty/shoes - lity (stylowebutki.pl)
naszyjnik/necklace - diy (dżul.design.)
pierścionek/ring - assos (allegro)
 

12 komentarzy:

  1. Sukienka za ciasna na górze, do tego te bieliźniane ramiączka (a może to wystająca bielizna?). Buty dramatycznie skracają nogi. Na plus - oryginalność, bo faktycznie zestaw jest nietypowy. Ale duży minus za to, że wszystko to jest średnio dopasowane do Twojej figury i wygląda jakoś tak... no nie wiem, niechlujnie? Ok, darujmy sobie studniówkę w sukniach a la bezy, z brokatem i sztucznymi kwiatami, jak piszesz, ale szkoda, że ten zestaw nie wyszedł bardziej "glamour". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. być może był niechlujny, ale i tak cieszę się, że nawet nie pomyślałam o założeniu na siebie 'studniówkowego stereotypu'.
      dzięki za szczerość :>
      pzdr.

      Usuń
  2. masz za duże hmmm... cycki do tej sukienki.
    Generalnie jest fajna ale tak ściska Ci biust jakby miał wyskoczyć.
    mega buty!
    fajna biużuteria no i wg. mnie plus za tatuaże;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sukienka była kupiona na allegro i nie miałam pojęcia, że tak ściśnie mi biust, ale dzięki. :>

      Usuń
  3. Większość nastolatek na studniówkę ubiera się tandetnie, więc dobrze, że wybrałaś rockowy look. Tylko że w staniku sukienka jest za ciasna, aż boli od patrzenia. Ja nie rozumiem idei męczenia się na obcasach, ale może jest inna. Nie cierpię zwłaszcza litów, bo ma je co druga blogerka. Ale ogólnie gratuluję uwolnienia się od satyny i brokatu we włosach!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lity, jak każde inne - są wygodne do czasu, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że są to najwygodniejsze szpilki, jakie miałam kiedykolwiek na nogach.
      dziękuję :>

      Usuń
  4. mi też się wydaje to niechlujne... Twoja figura to ewidentnie kielich, masz szerokie ramiona i ta sukienka powinna je równoważyć, niestety nie spelniła swojego zadania... mimo wszystko jest piękna:) wybralaś fajną biżuterię i masz oszałamiająco śliczne włosy. Mam takie same buty, ale na 100dniówkę bym ich nie założyła, chociaż też złamałam kilka konwenansów ubierając się jak gotycka lolita ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierścionek, lub cokolwiek to jest, który masz na 4 zdjęciu, to pierścionek, czy masz to wbite tak w palec? Jeżeli to pierścionek, to mogłabyś mi powiedzieć, gdzie go nabyłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie świetnie, brawo o odwagę ubrania litów na studniówkę, zamiast typowych "szpileczek" ;) jak dla mnie świetnie, co z tego, że za ciasno, byle oryginalnie, to najważniejsze! :D jedyne co mi się nie podoba to kolczyk między piersiami, omg, nigdy ;D i jak widzę Twój chłopak/partner miał trampki a nie laczki/krokodylki/lakierki :) to jest też świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 'krokodylki' miał tylko na wejściu, później zmienił, a ostatecznie wracaliśmy jak wracaliśmy ;)

      Usuń